Cztery minuty słodyczy!

Dzisiaj nietypowo, aż zacieram witki!

Słowem wstępu: od wiosny ubiegłego roku przygotowuję króciutkie filmiki instruktażowe dla Życie jest słodkie. Mam swojego faworyta, podczas kręcenia którego pogoda była po prostu wymarzona, a i temat filmiku zdawał się wdzięczny, a efekt miły dla oka. Oto wesoła kompilacja prawie wszystkich tutoriali, jakie dotąd nakręciłam. Aż mi się łezka zakręciła :) Zresztą zobaczcie sami, tylko koniecznie przełączcie się na HD :)

Ach! Każdy z filmików powstał w naszym rodzinnym ogrodzie. Tak, te z grudnia też. Tak, wychodziłam na pole w koszulce termicznej i swetrze, żeby nie wyglądać jeszcze szerzej w fartuchu :P Czy śnieg, czy deszcz, kuchcik trwał na ogrodowym posterunku! :)

Pssst! A „w praniu” wygląda to tak: